Na chwilę obecną (8 kwietnia br.) według oficjalnych statystyk w Rosji zarażone koronawirusem są 8672 osoby a 63 zmarły. 25 marca br. Władimir Putin wygłosił pierwsze orędzie dotyczące sytuacji związanej z rozprzestrzenianiem się COVID-19 w Rosji. Prezydent wprowadził wówczas tydzień wolny od pracy z zachowaniem należnych wynagrodzeń obowiązujący do 5 kwietnia br. Okres wolny od pracy został przedłużony do końca kwietnia podczas drugiego orędzia Władimira Putina, które odbyło się 2 kwietnia br.

Społeczeństwo oczekiwało zapewnień ze strony prezydenta dotyczących pomocy dla przedsiębiorców i osób, które straciły bądź strącą pracę w wyniku działań zapobiegających rozprzestrzenianiu się pandemii. Takie obietnice ze strony prezydenta jednak nie padły. Zamiast tego Władimir Putin przeniósł na gubernatorów odpowiedzialność za wdrożenie odpowiednich działań mających na celu nie tylko powstrzymanie rozprzestrzenianie się COVID-19 w ich regionie, ale również wyeliminowanie niekorzystnych skutków społeczno- gospodarczych pandemii. Problem jednak w tym, że regiony zależne od centrum federalnego z zasady nie dysponują odpowiednimi środkami i możliwościami, by wziąć na siebie cały ciężar walki z pandemią i jej skutkami. Zdaniem niektórych rosyjskich politologów treść przemówienia Władimira Putina i wycofanie się prezydenta z podejmowania kluczowych decyzji kontrastowała z budowanym przez 20 lat wizerunkiem silnego przywódcy stawiającego czoła największym wyzwaniom w kraju.  Ostatecznie, 8 kwietnia br. prezydent ogłosił plan wsparcia dla biznesu i społeczeństwa. Warto zaznaczyć, że wyjątkowo niepomyślnie dla ośrodka władzy rysuje się przesunięcie (z powodu wprowadzonych ograniczeń) ogólnokrajowego głosowania nad poprawkami do konstytucji, które miało się odbyć 22 kwietnia. Czas działa na niekorzyść elity rządzącej ze względu na narastające problemy w sferze gospodarczej i prawdopodobny wzrost niezadowolenia społecznego.

Wiele regionów w walce z pandemią poszła w ślady mera Moskwy – Sergieja Sobianina wprowadzając tzw. samoizolację. Przewiduje ona zakaz opuszczania miejsca zamieszkania w innych celach niż udanie się do pracy (wymagana jest odpowiednia przepustka), w nagłych wypadkach do szpitala, wyrzucenia śmieci, zrobienia niezbędnych zakupów w najbliższej aptece bądź sklepie czy wyprowadzenia psa w odległości do 100 metrów od domu. Opracowywane projekty wdrażania technologicznych rozwiązań umożliwiających monitoring społeczny do kontroli stopnia przestrzegania zasad samoizolacji oraz wysokie kary za ich złamanie mają skutecznie zniechęcić społeczeństwo do bezprawnego wychodzenia z domu. W niektórych regionach obostrzenia są jednak znacznie łagodniejsze.

Jednocześnie, to co najbardziej martwi obywateli w związku z pandemią to kwestie związane z przewidywaną zapaścią gospodarczą i pogorszeniem sytuacji socjalno-bytowej, którego doświadczy znaczny odsetek społeczeństwa. Jak prognozuje ośrodek badania opinii publicznej Centrum Lewada to właśnie rosnące ceny i niższe standardy życia mogą w przyszłości wstrząsnąć fundamentami porządku społeczno-politycznego w Rosji.

 

Autorka: dr hab. Olga Nadskakuła-Kaczmarczyk

(Uniwersytet Papieski Jana Pawła II w Krakowie)